sobota, 8 listopada 2014

9. O pewnej książce słów kilka...

Niewiele przed zakupem „Świata Lodu i Ognia” szanownego pana Martina zaczęłam czytać książkę z mojego ulubionego wydawnictwa (Fabryka Słów). Jest to książka pana Andy'ego Remica pt. „Legenda Kella”, czyli pierwszy tom „Kronik Mechanicznych Wampirów” (jedyny do tej pory wydany w naszym kraju – a szkoda!). Kupiłam okazjonalnie za 6,99 na jednej z promocji w hipermarkecie. (Takie zakupy właśnie lubię, szczególnie książkowe). Uwagę moją przyciągnęła okładka, a znak Fabryki Słów przesądził sprawę o zakupie, choć nawet nie przeczytałam tyłu książki (jak to mam w zwyczaju) ani nie wybrałam na chybił-trafił strony i nie przeczytałam fragmentu (również taki zwyczaj). Ot, wystarczył znaczek FS. Zaznaczam od razu, że nie współpracuję z Fabryką! Ja ich tak po prostu w świecie lubię, póki co nie zawiodłam się na książkach z tego wydawnictwa.
Przechodząc do sedna sprawy:



Książkę czyta się lekko i przyjemnie. Wciąga prawie od samego początku. W momencie polubiłam głównego bohatera Kella i jego Ilannę. Związek pomiędzy nimi mnie zafascynował. Kell zależny jest od Ilanny, a Ilanna od Kella. Bardzo proste, prawda? No tak, wszystko by było cudnie, ale Ilanna to topór, a połączeni są magią krwi. Kell to boharter na „emeryturze”. Jest już stary, ma artretyzm i lubi czasem popić. Ma też ukochaną wnuczkę Nienne, dla której zrobiłby wszystko łącznie z oddaniem życia. Żyło by im się wspaniale gdyby nie fakt, że ich państwo (Falanor) najeżdża wroga Armia Żelaza z kraju Vaszynów (Dolina Silvy).

Vaszyni moi drodzy to właśnie mechaniczne wampirki. Z zewnątrz wampirek, a wewnątrz maszynka z trybikami – chodząca doskonałość (?!) - jak zegarek. Szwajcarski! Wymaga jedynie naoliwienia od czasu do czasu tzw. krwawym olejem. Współpracują ze Żniwiarzami - postacie nie tyle ciekawe co i dla niektórych pewnie straszne (odrobinę podobne do strażników Azkabanu – Dementorów z Pottera, czy też Tolkienowskich Nazguli). Vaszyni mają swoja pokręconą hierarchię.

W międzyczasie poznajemy również Saarka – złodzieja i kobieciarza z tajemnicza przeszłością (jaką dowiadujemy się w trakcie). Saark dołącza do Kella i Nienny oraz Kat (koleżanka Nienny, postać ciekawa, jednak poboczna, ją poznajemy w chwili, gdy Kell ratuje swą wnuczkę przed wampirkami) i przeżywają swoje przygody. Mechaniczne wampiry i ich zgnilce wciąż podążają za tą zacną drużyną.
Kolejną ciekawą postacią jest Anukis – kobieta wampir, która do końca nie jest taka jak reszta Vaszynów. M.in. nie pija krwawego oleju. Jej przygody są równie ciekawe i straszne jak te Kella. Mam wrażenie, że pewnego dnia się spotkają i dadzą czadu!

Postaciami pobocznymi są:
Generał Graal – mechaniczny wampir, generał Armii Żelaza, psycholek jak się patrzy
Vashell – Vaszyn, hmmm.... chętny na rękę, tudzież trybiki Anukis, kolejny psychol
Alloria – królowa Falanoru
Leanoric – król Falanoru

Jedynym minusem jest to, że nawet podczas walki mają czas by wyjaśnić kto jest kim i co może. No, ale powiedzmy sobie szczerze - kiedyś trzeba. Po walce może nie być komu wyjaśniać.


Jeśli ktoś lubi fantastykę, pokręcone relacje męsko - toporowe , ciekawe historię, psycholi – wampirów i kawał dobrej nawalanki – ta książka zdecydowanie jest dla niego! 
"Każdy zasłużył na odrobinę odpoczynku. Nawet bohater."

Nie ma, że boli.

10 komentarzy:

  1. Ładnie to opisałaś. Gdyby nie fakt, że fantasy to nat maj tajp to pewnie bym się skusiła.
    Bardziej mi się podobało zdanie, że nie współpracujesz z wydawnictwem - powinnaś je skończyć "natomiast bardzo bym chciała":)
    Ja bym Ci poleciła moje ukochane książki... Ale obawiam się, że z Twoją wrażliwością lektura mogłaby Ci zrobić krzywdę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiadomo, że bym chciała, ale cudów nie ma.
    Z moją wrażliwością nie zniosę romansów i greyów. Po za tym większość książek pochłaniam, chyba że mnie nie zaciekawią ani trochę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Taaaak?;> To wkrocz w Wojciecha Kuczoka. Możesz zacząć od "Senności", przez zbiory opowiadań, a na "Gnoju" skończywszy.
    Pan urodzony tego samego dnia i miesiąca co ja, pewnie dlatego tak jest mi bliski światopoglądowo. Moja koleżanka po przeczytaniu książki powiedziała, ze nawet mówimy tak samo. Z tym, że to dramaty. Kuczok jest wybitnie dramatyczny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak jest! Dopisuję do kolejki! Musi jednak poczekać bo pierwszy Świat, potem Mroczna tom 2 i po mogę się zająć nowościami. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. No to ja zapraszam do siebie w zakładke o książkach może coś Cię zaciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaglądnęłam właśnie i myślę, że na dwie pierwsze się skuszę. Choć jak widzę słowo "romans" to mi się nóż w kieszeni otwiera. :/ Jednak dla sił nadprzyrodzonych zniosę wszystko. (Swoją drogą, skoro pochłonęłam 47 części "Sagi o Ludziach Lodu" Margit Sandemo - a tam magia miesza się z romansem - to przetrwam i tę)

    OdpowiedzUsuń
  7. Saga!!!!!!!!!!! <3
    Polecam każdemu i zawsze!

    OdpowiedzUsuń
  8. Hahahaha, dlaczego ja czułam, że znasz? XD

    OdpowiedzUsuń
  9. Kobieca intuicja? Nie wiem :)
    Tego nie wie niiiikt la la la laaaa

    OdpowiedzUsuń
  10. A gdzie wzmianka o tym że fabryka słów znów pokpila czytelników i już od 4 lat nie ukazała się kontynuacja? Książka jest pierwszą częścią i kończy się w momencie w którym żal nie chwycić za tom drugi. A tu dupa bo się nie da...

    OdpowiedzUsuń